O przypadkach trucia zwierząt słyszał chyba każdy. Wielu zwyrodnialców rozsypuje trutki w okolicach bloków mieszkalnych, czy piwnicach.

Niczego nieświadome zwierzęta nie wiedzą, że mają do czynienia z trucizną, a po zjedzeniu jej bardzo często nie da się ich uratować.

Do podobnego przypadku otrucia zwierzęcia doszło tym razem w gminie Żmigród. Jak dowiedzieliśmy się z nadleśnictwa, ptaki zostały znalezione na polach w sąsiedztwie wsi Brzezinka Sułowska, ok. 1 km od stawu Mewa. Ofiarą truciciela padły dwa bieliki.

Uniwersytet Przyrodniczy prosi o nagłośnienie sprawy

Pracownicy uczelni wykonali sekcję zwłok obydwu zwierząt, która potwierdziła obecność silnej toksynie w organizmach obydwu ptaków.

Pomimo tego, że doszło do otrucia dwójki ptaków, to najpewniej mówimy o większej liczbie martwych zwierząt. Po otruciu rodziców, młode pozostały w gnieździe, a bez ich pomocy nie przeżyją.

Niestety, osoby odpowiedzialnej za otrucie zwierząt najpewniej nie zostanie schwytany. UP przypomina – orzeł bielik, to gatunek prawnie chroniony, a atak na jego życie jest czynem, za który można odpowiadać karnie.

Przepraszamy za wcześniejsze wprowadzenie w błąd, zwierzęta nie zostały znalezione na ternie Nadleśnictwa Żmigród oraz za tytuł, który mógł wprowadzić w błąd, jakoby pracownicy nadleśnictwa mieli związek ze śmiercią zwierząt.