Wczorajsza sesja Rady Powiatu Trzebnickiego już od samego początku zapowiadała się ciekawie. Po rozpoczęciu sesji starosta powiatu trzebnickiego – Małgorzata Matusiak, złożyła wniosek o odwołanie wiceprzewodniczącego Grzegorza Terebuna.

Walka polityczna w powiecie trzebnickim rozgorzała w sierpniu zeszłego roku, gdy w starostwie pojawili się funkcjonariusze policji. Powodem intwerencji było założenie podsłuchu w samochodzie Grzegorza Terebuna przez dwie pracownice trzebnickiego starostwa.

Zobacz też: Samorządowcy wspierają sport w powiecie. Będą dotacje dla klubów sportowych

Matusiak chciała odwołać Terebuna, lecz do tego nie doszło. Dlaczego?

Pomimo tego, że starosta na samym początku obrad zgłosiła wniosek o odwołanie Terebuna, to ostatecznie bardzo szybko się z niego wycofała.

Decyzja ta była podyktowana tym, że Matusiak otrzymała informację, że może zgłosić wniosek na zakończenie sesji rady powiatu.

Gdy sesja dobiegała końca, Przewodnicząca Rady Powiatu Trzebnickiego, która prowadziła obrady przystąpiła do zakończenia sesji. To spowodowało sprzeciw starosty Matusiak, która chciała ponownie złożyć swój wniosek.

Ostatecznie, doszło do formalnego zamknięcia sesji, a to sprawiło, że wniosek Małgorzaty Matusiak nie został formalnie złożony. To sprawiło, że odwołanie wicestarosty nie zostało poddane pod głosowanie.

Komentarza w tej sprawie udzielił Wicestarosta Powiatu Trzebnickiego – Grzegorz Terebun.

Ten wniosek zaskoczył mnie osobiście i jak sądzę także pozostałych radnych koalicji. Z tego, co się orientuję nikt nie był poinformowany o decyzji Starosty. Wniosek o moje odwołanie złożony rok przed wyborami jest kompletnie nieodpowiedzialny i nieracjonalny. Nie powinno się takimi działaniami destabilizować pracy Powiatu. To działanie niemerytoryczne, działające na szkodę mieszkanek i mieszkańców Powiatu Trzebnickiego i nadzorowanych przeze mnie inwestycji, bo przypomnę, że w zarządzie powiatu to ja osobiście odpowiadam zarówno za nadzór nad pozyskiwaniem funduszy, jak i realizację inwestycji. Tych inwestycji w bieżącej kadencji udało się zaplanować i zrealizować całkiem sporo. To już ponad 120 mln zł. Martwię się także o to, czy bieżące inwestycje nie zostaną z budżetu wycięte, lub źle zrealizowane. Apeluję – to nie czas na emocje, kaprysy i fanaberie. To czas na naszą ciężką i wytężoną pracę na rzecz mieszkanek i mieszkańców Powiatu Trzebnickiego!

mówił wicestarosta Terebun